Na szkoleniach czy treningach najczęściej kawałkuje się wszystkie rzeczy. Osobno coaching, osobno mentoring, osobno trening. Osobno uczą osobnych kompetencji. Nikt nie uczy jak te umiejętności połączyć i w naturalny sposób wykorzystać. Comentryzm wziął się od słowa Comentre, a comentre to połączenie coacha, mentora i trenera. To symboliczna nazwa. Ma pokazać intencję łączenia a nie dzielenia. Łączenia pojedynczych umiejętności w kompetencyjną całość. Tych, które znam i tych, których nie znam, bo uczy jak korzystać z własnego doświadczenia i rozumu. Takie podejście do pracy z człowiekiem na zajęciach pozwala na motywujące wpływanie na bazowe czynniki, które wymieniłem powyżej. Uczestnik zajęć staje się twórcą i kreatorem swojego rozwoju. Ma duże poczucie bezpieczeństwa a zmiany traktuje jak swoje własne. Uczy się w naturalny sposób praktycznie tego nie zauważając.
Idealne warunki dla comentryzmu tworzy szkoła pod żaglami. Odrywa ludzi od ich naturalnego środowiska. Wyrywa ze strefy komfortu. Wszystko, co się dzieje w trakcie rejsu jest naturalne i prawdziwe. Sytuacje przeżywane prawdziwymi emocjami. Tu się niczego nie udaje. Doświadcza się w na własnej skórze. Ta prawdziwość powoduje, że efekty uczenia się są rewelacyjnie mocne i długotrwałe.
Nie musisz być od razu mistrzem świata. Nie musisz być od razu właścicielem potężnej korporacji. Możesz być mistrzem dla samego siebie i właścicielem własnego solidnego warsztatu. Tylko rusz się z tego wygodnego fotela i zacznij. Comentryzm Ci w tym pomoże wydobywając z Ciebie to co najlepsze.
Zapraszam do lektury trzeciej części - próba definicji i podsumowania - kliknij w link.